niedziela, 28 marca 2010
Jazdaaaaa:)
Przejechaliśmy ok 20 km. Jak dla mnie na początek to dużo. Nie jeździłem przez zimę, tyłek będzie bolał przez najbliższych kilka dni. Damy radę...myślimy już o następnym wypadzie:)
Jedziemy dalej...
Pogoda nie do końca dopisała. Słońce zaszło zaraz na początku wycieczki. Wiało nieprzyjemnie. Ale nic to. Frajda z jazdy była niesamowita. Czekaliśmy na nią całą, długą zimę. Błota nie ma za wiele. Śmiało wskakujcie na rowery i w drogę!:)
Pierwsza "wyprawa" rowerowa
Pierwsza notka w 2010
Jak zwykle przez dłuższy czas nic nie pisałem. Ok. pół roku. Zmieniłem design na wiosenny. Lecimy z tym 2010, konkretnie i krótko.
Subskrybuj:
Posty (Atom)