poniedziałek, 19 kwietnia 2010

Trasa wiodła przez Skokówkę,Lipsko Polesie...jak do kapliczki Świętego Romana z drobnymi modyfikacjami. Do kapliczki nie dojeżdżaliśmy. Leśną drogą staraliśmy się przebić do drogi na Suchowolę. A tam ciągle pod górę i pod górę.

1 komentarz:

  1. Oj... Pod góre i pod góre... ale warto było!
    Ale przed tymi górami, jeszcze w doline. przeszkodziło nam w drodze błocko(jak pamietam to pierwsze i jedyne).
    Nie mogliśmy takiej okazji przepuścić i się trochę ubabrać. :D:D:D
    Miałem co czyścic po powrocie do domku...

    OdpowiedzUsuń